czwartek, 16 stycznia 2020

Jurek ... !! ku pamięci ..











Jerzy Kindla (RIP)
[ 1957 – 1991 ]

- polski deejay pionier z wczesnych lat '70 





... ku pamięci ...



Jurka poznałem w 1972 roku za pośrednictwem Józka Sochowskiego. Mieszkał na ekskluzywnym wtedy, katowickim osiedlu 'Ptasim' na 'Brynowie'. Był synem (jedynakiem) komunistycznego gonza od górnictwa Leona Kindla - swego czasu wiceministra górnictwa. 

Jurek zawsze miał kasę był elegancko ubrany w taki swój specyficzny garniturek i wszędzie jeździł taxi czyli zero autobusów czy tramwajów :-)))))

Dużo palił mocne papierosy o nazwie 'Carmen'.



Jurek i Józek Sochowski reprezentowali województwo śląskie na I Turnieju Prezenterów (czyli deejayów) Dyskotek - Wrocław październik 1973. Konkurencja była jednak tak ogromna że odpadli w przedbiegach.

Pamiętam kilka imprez z Jurkiem w roli głównej.

Pierwsza to u niego w domu w piwnicach (wyglądały jak mieszkanie) podczas jednego z wielu wyjazdów jego rodziców. Było sporo osób, śląskich deejayów i jakaś laska. Piliśmy, żartowali ...

Spotkałem się z nią jeszcze raz w bytomskim mieszkaniu zaprzyjaźnionego perkusisty orkiestry TV - Katowice. Spędziliśmy całą noc. Była nawet ładna.

Najciekawsze jest to, że uciekła od męża z Dzierżoniowa, mojego rodzinnego niegdyś miasta z dzieciństwa. Z tym jej mężem miałem w podstawówce Nr 3 ostre starcie i bójkę o coś tam. Nigdy nie ustępowałem byle pacanom. Pamiętam, że wtedy lekko od niego oberwałem bo jego tata był znanym bokserem i wyuczył synka jak prać dzieciaki. No i po latach popatrz !! - jego żonka od niego uciekła i spędzała czas ze śląskimi deejayami - taka samoistna / przewrotna zemsta losu.




... kliknij w foto aby powiększyć ...

Jurek Kindla (po lewej) na imprezie w Józkem Sochowskim


Później pojechaliśmy do Wisły na zlecenie Czesława Gazdy i mieliśmy ponoć grać w remizie strażackiej. No a z nami ta lala z Dzierżoniowa i jeszcze jedna z Mikołowa. Zanim zaczęliśmy imprezy w remizie zamieszkiwaliśmy w jakimś pensjonacie. Sypialiśmy z nimi, a one chyba myślały, że tak trzeba aby być tancerkami na naszych imprezach - albo może podobaliśmy się im czy co - że niby takie deejay-gwiazdy - no a nieziemsko przystojni to byliśmy swoją drogą :-)))))

W czasie kiedy grywałem w katowickiej dyskotece 'Melodia' czasem jechaliśmy do Jurka na nocne imprezy. Jurek łomem rozwalał barek ojca z drogimi trunkami z zachodu i impreza była cacy. Zabierane z dyskoteki lale też wiedziały po co jadą (byliśmy przecież gwiazdorami i "nieziemsko przystojni"). Same fakty - bez owijania. Takie było wtedy nasze życie ...

Pamiętam też imprezę w Ustroniu w apartamentach ministra górnictwa. Kilku nas deejayów i kilka lasek. Pojechaliśmy z Katowic taryfami (taxi) na koszt Jurka. To chyba były jego urodziny. Wszyscy napalali się na taką jedną śliczną blondynę i z zazdrości zaczęli polewać łóżka wodą. No i mieli z głowy spanie. Ja zamknąłem się z inną lalą (też fajną) w łazience. Spaliśmy w bardzo dużej wannie i nawet dość wygodne spanie na sucho - no bo nie nalewaliśmy wody do tej wanny :-))))


... kliknij w foto aby powiększyć ...

Ewa disco tancerka z Mysłowic, Jurek Kindla, Konrad Wrona - Melodia Katowice
Ta tancerka zaczynała w kolejnej / innej dyskotece Czesława Gazdy 'Kaprys' w Bytomiu gdzie grałem codzienne imprezy i gdzie poznałem śliczną lalę, potem moją pierwszą żonkę :-)))) Ewa i ja przebieraliśmy się w tym samym pomieszczeniu. 

Potem "zagospodarował" ją Jurek, a inny śląski deejay - Kazik Jarząbek 
z Siemianowic Śląskich wyznawał jej w kiblu dyskoteki 'Melodia' Katowice miłość :-)))))



Czesław Gazda 
- manager gwiazd rock 'n' rolla (Niebiesko Czarni, ABC) 
oraz paru znaczących deejayów śląskich. Otworzył pierwszą na Śląsku profesjonalną dyskotekę w 1973 roku - "Melodia" w centrum Katowic, którą miałem zaszczyt uruchamiać i rozkręcać. Potem katowickie SB zmusiło Gazdę do zmian i ja odszedłem. Przyszli kolesie i współpracownicy owego SB - specjaliści od szpiegowania i kablowania. W końcu wygryźli też i Gazdę co oczywiste. Piękną dyskotekę na europejskim wówczas poziomie zamienili we wsiową tancbudę w stylu dancingu z PRL, która w końcu zbankrutowała - co też oczywiste ...


W 1977 roku Józek Sochowski zorganizował (chyba na swoją zgubę) taki lokalny konkurs deejayski w dyskotece 'U Żyda' / 'Orim Disco' na ul. Wawelskiej w Katowicach - gdzie był rezydentem. Przybyli wszyscy liczący się śląscy deejaye, a manger dyskoteki Adam Koszycki bacznie się nam przyglądał. Na koniec zdecydował, że obok Sochowskiego tylko ja będę tam grał. Jurek wyszedł mocno obrażony i chyba już żeśmy się potem nie spotykali i nie widywali.




... kliknij w foto aby powiększyć ...

Adam Koszycki, Józef Sochowski, Konrad Wrona w ‘Orim Disco’ / „U Żyda”

Włodek Wójcik serwisant sprzętu dyskotekowego 
oraz yahudeejay w 'Orim Disco' 
(stary / pierwszy sprzęt Konrada Wrony i Józka)




... kliknij w foto aby powiększyć ...

foto Jurka z późniejszego okresu
TipTop Gołonóg - Sosnowiec 1979 (zbudowany przez Gierka dla klasy robotniczej 'Huty Katowice') 
Piotr 'kumys' Kobyłecki (po prawej) 
(https://dyskoteki-deejaye-prl.blogspot.com/p/piotr-kumys-kobyecki-kiedys-w-prl.html) 
z Jurkiem Kindlą (po lewej) przebrani w prezenterskie (kelner) PRL ubranka





... a to willa Jurka / jego rodziców Leona i Stefanii na osiedlu 'Ptasim' - na katowickim Brynowie. W tamtym czasie mieszkał tam też rządzący Polską komuch Edward Gierek. Idąc do Jurka z przystanku tramwajowego zawsze musiałem przechodzić w bliskości domu Gierka i czasem byłem (długowłosy i ekscentryczny) kontrolowany przez warującą tam dzień i noc 'milicję'. 

... kliknij w foto aby powiększyć ...








11 listopada 1991 roku 
dzień śmierci ...

Jurek - mój dawny i serdeczny koleżka jeden z najpierwszych deejayów polskich - potem właściciel firmy produkującej odzież oraz kasyna w Chorzowie - dość bogaty wtedy człowiek - podążał nad ranem 
do domu gdzieś w Bytomiu gdzie mieszkał. Było ślisko, on jechał za szybko swoim 'kozackim' 
i mocnym / szybkim autem - no i doszło do poślizgu, zderzenia z przydrożną latarnią. 
Długo go z tego mocno zgniecionego auta wyciągali. Nie przeżył ... 





grób Jurka w Katowicach






Z tego co pamiętam, a pamiętam dobrze we wczesnych latach '70 Jurek to był przyjazny, szczery i dobry chłopak. Lubiliśmy ze sobą przebywać i wspólnie "wojować" po Katowicach, Wiśle czy Ustroniu. Nasza znajomość wygasła gdzieś pod koniec lat '70. Potem (jak wskazują paskudne fakty) życie zmieniło Jurka aż nadto, pogubił się jakby ...

Ja jednak pamiętam go jako jednego z pierwszych deejayów na Śląsku i w Polsce - zawsze wesołego chłopaka z tą swoją bujną, specyficzną i poczochraną czupryną. Takiego go zapamiętałem i takim pozostanie w mej pamięci na zawsze …

... kto pamięta inaczej albo tak samo niech napisze ...





Inne podobne blogi dedykowane koleżkom sprzed lat deejayom i nie tylko:
-----------------------------------------------------------------
Other similar blogs dedicated to friends from years ago deejays and not only:

http://dj-socho.blogspot.com/
http://sir-mag.blogspot.com/
https://konrad-wrona.blogspot.com/
http://chris-cornell-soundgarden.blogspot.com/
http://bartosz-kurowski.blogspot.com/

https://jerzy-sielanczyk.blogspot.com/






PIONIERZY (RIP) DYSKOTEK - z szacunkiem i ku pamięci ... 

(szacunek nie dotyczy komuchów i ich sługusów!!)











(C) copyright
Proszę przesyłać uwagi, sugestie, propozycje zdjęć i tekstów bezpośrednio na adres:   pawul70@gmail.com                                                                                                        
Autor bloga dołoży wszelkich możliwych starań, aby prezentowane treści były prawdziwe oraz nie naruszały rzeczywistych praw osób trzecich, w tym praw autorskich (jeśli zostaną ujawnione, będą znane). 

Zważywszy jednak jak działa światowy internet, itp. należy brać pod uwagę fakt, że często nie można powyższego zagwarantować. Dlatego błędne informacje – brak autorstwa fotografii, tekstów, dokumentów, itp. ujawnionych na tym blogu nie mogą być podstawą jakichkolwiek roszczeń bez uprzedniego kontaktu z autorem celem ustalenia faktów, itp. 


**********************************************************

Please send comments, suggestions, photo and text suggestions directly to the following address: pawul70@gmail.com

The author of the blog will make every effort to ensure that the presented content is true
and did not infringe the actual rights of third parties, including copyright (if any disclosed will be known).

However, considering how the global internet works, etc., it should be taken into account that this often cannot be guaranteed. Therefore, incorrect information - the lack of authorship of photos, texts, documents, etc. disclosed on this blog cannot be the basis for any claims without prior contact with the author to establish the facts, etc.